czwartek, 28 września 2017

8

Nie nadaje się do prowadzenia bloga, nigdy nie wiem, co mogłabym tu napisać i mało kiedy znajduję czas na zdjęcia. Mam jednak nadzieję, że znajdzie się chociaż jedna osoba, która z chęcią tu wejdzie, więc zostaję.
Mała Frejka miała jechać do nowego domu... Cóz, zostaje. Była moim małym marzeniem, przy odrobinie czasu i pieniędzy, ukształtuje ją taką, jaka mi się marzy i pozbędziemy się tych okropnych stockowych rzeczy. Zaczęłyśmy od oczek i pożyczyłam obitsu od Dalii, naprawdę nie umiem pracować ze stockowym ciałkiem.









1 komentarz:

  1. Bardzo ładne zdjęcia pozdrawiam z rodzinką i życzę smacznej kawusi

    OdpowiedzUsuń