W czasie gdy mnie nie było, Dahlia zdążyła milion razy pozdzierać kolana, spalić z 500 paczek fajek i upić się tanim winem (pięć nocy pod rząd). A wszystko to, jest zasługą jej nowej towarzyszki zabaw, Freya'i.
Freya jest drugą, ciemną połowką Dahli, która zamieszkała z nami w lipcu.